Body Painted Naked Tinder Date on Valentine's Day

ciało malowane nagą datownikiem


Jak wyglądały Twoje Walentynki, nie wiem, ale wiem, że to ciało namalowane na Tinderze poszło gładko niż się spodziewałem. Ale dzieje się tak tylko wtedy, gdy przesuniesz właściwą osobę we właściwym kierunku. Kumasz?

Ten artysta, którego kanał na YouTube jest po prostu Jen Malarz Ciała robi ze swoimi modelkami różne fajne rzeczy. W większości maluje ich nagie ciała i publicznie podąża za nimi, aby zobaczyć, jak zareagują przypadkowi nieznajomi. Czy w ogóle zauważą, że to farba do ciała? Czy będą chcieli dotknąć? A może krzyczą głośno: „Patrz, ona ma na sobie tylko farbę do ciała!” Niezależnie od przypadku, wynik jest zawsze niezapomnianym przeżyciem, z którego wszyscy możemy się cieszyć. Dzięki opublikowanym filmom!

Czy możemy się dzisiaj razem pośmiać?

W Walentynki Jen i Radość, modelka, umówiła się na randkę na Tinderze z tym czarnym facetem, który jest aktorem i komikiem, Amosem. Kto by pomyślał?! Postanowili jednak uczynić z tego wyjątkową randkę, sprawiając, że Joy nie nosi żadnej farby do ciała. Cóż, nie w 100%, ale rozumiesz sedno. Profesjonalistka w tym, co robi, Jen, namalowała dżinsy i śliczną bluzkę Joy.

Skoro wiesz, to dość oczywiste, że to farba do ciała, prawda? Jednak w publicznyzgadniesz, że Joy jest rzeczywiście naga? A może po prostu pomyślisz, że to super obcisłe dżinsy? Tak czy inaczej, założę się, że patrzyłbyś na nią z wyłupiastymi oczami, prawie wyskakującymi z orbit. Z takim tyłkiem Joy z pewnością nie ma problemu z odwracaniem głowy.

Cały proces nakładania farby na ciało Joy i aktualną datę Tindera jest udokumentowany na powyższym filmie.

Oczywiście, chodzenie nago publicznie na pewno nie sprawi, że poczujesz się komfortowo. Czy kiedykolwiek tego próbowałeś? Ja też nie. Ale czy w przypadku farby do ciała ma to znaczenie? Oczywiście, że tak, ale na pewno jesteś nagi pod farbą. Mimo to, w przypadku Joy, nie jest całkiem naga, ale ma zakryte piersi i cipkę, co chyba jej trochę ułatwia.

Ale spójrzmy na to ciało pomalowane na randkę z Tindera z perspektywy faceta. Podchodzi na miejsce i widzi, że pisklę jest tak samo gorące jak na zdjęciach. Może w rzeczywistości wygląda jeszcze lepiej! Obejmują się, a on chce tylko spojrzeć na jej strój, ale nie chce, żeby było to zbyt oczywiste. Jej stroje pod płaszczem są nieco inne niż te, do których jest przyzwyczajony. Jest tak ciasny, że wydaje się, że to farba do ciała. Ale czy naprawdę przyszła na randkę Tindera ubrana tylko w farbę do ciała? Czy lubi chodzić nago w miejscach publicznych? Ta kobieta to prawdziwy materiał na żonę!

Od miejsca spotkania do kawiarni robi się coraz ciekawiej. Ale wtedy to się dzieje, Amos mówi: „Pozwól, że cię sprawdzę”. I dodaje: „Wyglądasz pięknie, wyglądasz elegancko, wyglądasz na dobrze ułożoną, wyglądasz, jakbyś poszedł do szkoły”. Stary, kto mówi takie rzeczy na pierwszej randce?

Jednak najbardziej zabawna część jest następująca. Amos: „To jest naprawdę farba do ciała, prawda?” Oczywiście Joy temu zaprzecza, ale Amos dodaje: „To znaczy, nie wiem, nie jestem kobietą”.

Jak zająłbyś się tą sytuacją? Czy udawałbyś, że to nic i byłbyś prawdziwym dżentelmenem, czy doprowadziłoby cię to do szaleństwa i sprawił, że chciałbyś dotknąć?

Przy okazji, jaki jest twój ulubiony aplikacja randkowa?

1 Komentarzy

  1. rokra mówi:

    Co byś zrobił??

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *